Witajcie, 

U mnie urlopowo. :) Postanowiłam zrobić sobie lekki detox od komputera, tym bardziej, że spędzam przy nim codziennie przynajmniej 8 godzin. Jak widzicie, nie wytrzymałam za długo.

Dzisiaj mam dla Was krótką recepturkę na fajne masło do ciała. Fajne, bo "na oko". Koniec wymówek, że nie macie wagi, że ciężko odmierzać, itp. Uwierzcie mi, na pewno wyjdzie! Takie samo masełko powędrowało w moim ostatnim rozdaniu do Mstrzal. 

Czego potrzebujemy?



Kwas hialuronowy jest w moim przypadku nieodzownym składnikiem w codziennej pielęgnacji. Jego ilość w naszej skórze maleje z wiekiem, dlatego ja dodaje go dosłownie wszędzie: do toników, kremów, serum do twarzy, balsamów, etc. Często kupowałam gotowe mieszanki 1,5% kwasu, lecz zawsze nie pasowało mi parę rzeczy: a to opakowanie (wielkość), a to termin przydatności, a to dostępność. Ostatnio postanowiłam, że po raz pierwszy spróbuję zrobić żel hialuronowy tak od A do Z. W ECOSPA nabyłam takie 2 cudeńka za całe 25 zł. 



Ostatnio stuknęło mi 100 lajków na Facebooku. Cieszę się jak dziecko i w związku z powyższym przygotowałam dla Was rozdanie!

Do zgarnięcia macie:

  • Luksusowe, nawilżające serum angti-aging (w składzie m.in. kwas hialuronowy, hydrolat z neroli, ceramidy, kolagen z elastyną, tripeptyd przeciwzmarszczkowy, d-pantenol, bioferment z aceroli, ekstrakt z granatu)
  • Perfumowane masło do ciała z olejkiem ylang-ylang (w składzie m.in masło kakaowe, masło kawowe, masło shea, masło waniliowe, olejki eteryczne)
  • Fitoaktywna maska nawilżająca z kompleksem witamin od Babci Agafii ;)




NowszeWpisy StarszeWpisy Strona główna