Hejka!
Odkąd zaczęłam mieszać kremy, zawsze najlepiej wychodziły mi te, które robiłam "na czuja" i bez zadęcia, czyli te o prostym składzie i mieszane od tak. Niedawno miałam zapytanie o nieskomplikowany, nieuczulający krem dla dziecka o wielorakim zastosowaniu. Skoro miał być dla dziecka, nie było sensu ładować tysiące składników ryzykując problemy skórne. Tak właśnie powstał mój kremik oliwny z lawendą, który również stosowałam i niejednokrotnie ratował moje przesuszone dłonie i skórę twarzy. Moim zdaniem idealny kremik ONE4ALL. :-)
Odkąd zaczęłam mieszać kremy, zawsze najlepiej wychodziły mi te, które robiłam "na czuja" i bez zadęcia, czyli te o prostym składzie i mieszane od tak. Niedawno miałam zapytanie o nieskomplikowany, nieuczulający krem dla dziecka o wielorakim zastosowaniu. Skoro miał być dla dziecka, nie było sensu ładować tysiące składników ryzykując problemy skórne. Tak właśnie powstał mój kremik oliwny z lawendą, który również stosowałam i niejednokrotnie ratował moje przesuszone dłonie i skórę twarzy. Moim zdaniem idealny kremik ONE4ALL. :-)